Oj ale nam ta pogoda figla spłatała, miała być wiosna, a tu od nowa zima. Miejmy nadzieję, że śnieg szybko stopnieje, a nam będzie dane z powrotem cieszyć się temperaturą na plusie. Człowiek przy takim ciepełku i słoneczku nawet inaczej podchodził do życia, tak jakoś pozytywniej.
Lubię wszystko co naturalne, uważam, że żadna, nawet najdroższa chemia nie może się z nią równać. Ciężko jest jednak znaleźć dobry naturalny produkt, który miałby fajny skład i nie zrujnował naszego portfela, ja znalazłam!
Chciałam wam opowiedzieć o dezodorancie Cosnature. Cały piękny aromat limonki i mięty zamknięty jest w poręcznej szklanej buteleczce, także oprócz tego że ma cudowny zapach, to również ładnie wygląda. Powiem wam, że jak wszystkie dezodoranty mają raczej podobne zapachy, tak z takim nie spotkałam się nigdy dotąd, to trzeba po prostu powąchać, jest taki orzeźwiający, idealny zwłaszcza na lato. Sięgnęłam po niego, ponieważ jest to produkt codziennego użytku, dlatego chciałam odciążyć trochę skórę od tych mocnych chemicznych kosmetyków, wystarczy, że mamy ich pełno w innych produktach.
Co wam chciałam powiedzieć o tym dezodorancie, a no na pewno to, że jest on certyfikowanym kosmetykiem naturalnym, bezpiecznym dla Vegan. Nie zawiera PEG, parabenów, zapachów, barwników, konserwantów, silikonu i wielu innych zbędnych składników przez co jest hypoalergiczny i sprawdzi się u każdego.
Widziałam, że doszły również nowe zapachy, naprawdę warto spróbować.
Przedstawicielem jest Biobeauty, natomiast kosmetyki Cosnature znajdziecie w Hebe, Aptekach DOZ, Aptekach Cefarm + drogerie Eko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz