Pogoda rozpieszcza nasz aż za bardzo tymi temperaturami, a jutro ma być nawet do 37 stopni, oj ciężko będzie przetrwać takie upały ale damy radę. Ze skrajności w skrajność, z chłodnego lata do zabójczych temperatur... No nic, lato to lato. Jeśli macie ochotę na coś lekkiego, słodkiego i owocowego to mam dla was wymarzony przepis, jednak radziłabym się wstrzymać z grzaniem piekarnika do nieco chłodniejszych dni.
Cóż mogę powiedzieć o tej tarcie...poezja! Kruche ciasto, delikatny, słodki krem i dopełniające całość lekko kwaśne maliny. Te wszystkie smaki idealnie się ze sobą komponują, tworząc przepyszną całość. Obiecuję wam, że jeśli choć raz zrobicie tą tartę to będziecie do niej wracać za każdym razem gdy w waszym domu pojawią się maliny.
TARTA Z KREMEM PATISSIERE I MALINAMI
Spód tarty:
-2,5 szklanki mąki pszennej,
-1/2 kostki masła,
-3 jajka,
-3/4 szklanki cukru pudru,
-szczypta soli
Wszystkie składniki po kolei ze sobą łączymy i zagniatamy ciasto. Możemy to zrobić również w robocie. Po wyrobieniu ciasta wkładamy go do lodówki na ok. 30 min.
Ciasto na tarte wyjmujemy z lodówki i rozwałkowujemy a następnie wyklejamy nim formę do tary. Następnie wrzucamy tarte do nagrzanego piekarnika do temperatury 160 stopni i podpiekamy ok. 20 minut. Studzimy.
Krem patissiere:
-600ml mleka,
-laska wanilii lub jeśli nie mamy to aromat waniliowy bądź cukier waniliowy,
-6 dużych żółtek,
-100g cukru,
-40g mąki pszennej,
-40g mąki ziemniaczanej
Zagotować w garnku mleko z wanilią. Doprowadzić do wrzenia i odstawić (jeśli użyliśmy laski wanilii to należy ją wyjąć).
Żółtka utrzeć z cukrem, mąki wymieszać i dodać do żółtek. Zmiksować razem do otrzymania gładkiej masy. Masę wlać do mleka i wymieszać. Zagotować cały czas mieszając. Od momentu zagotowania gotować jeszcze minutę. Zdjąć z ognia i przestudzić.
Na przestudzone ciasto wykładamy krem i maliny. Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz