środa, 26 lipca 2017

Syoss Ceramide maska- kolejny hit czy kit?



Hej, przychodzę do was z kolejnym hitem do włosów. Na pewno wiele z was słyszało o tej masce, w końcu w internecie są o niej same ochy i achy. Kupiłam więc i postanowiłam się przekonać sama o "cudach" jakie rzekomo robi z włosami. Jeśli również chcecie sprawdzić jej działanie na sobie to polecam wam zajrzeć do Kauflandu, jest na nią promocja -49% i można ją kupić za 9zł. Właściwie gdyby nie promocja to pewnie nawet nie zwróciłabym uwagi na tą maskę, sparzyłam się kiedyś szamponami Sayoss, które nie robiły z moimi włosami zupełnie nic i wylądowały w koszu.

Ale do rzeczy bo jak zwykle się rozpisałam.

Działanie:

Co do działania to sama jestem zaskoczona, być może Syoss się poprawił. Nałożyłam maskę na ok 15 minut pod czepek i ręcznik po czym spłukałam. Muszę przyznać, że już podczas płukania czuć było różnicę, włosy były takie mięciutkie. Po wyschnięciu włosy były gładkie, bardzo mięciutkie i mega błyszczące. Wyglądają naprawdę zdrowo. Myślę, że może być to jedna z moich ulubionych masek ale jeszcze trochę ją potestuję :)


Efekty:

Przed, gdzie mam włosy rozpuszczone z kucyka, nie uczesane:




Po:




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz